„Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8,26). warto sobie uświadomić jak ogromna jest rola Ducha Świętego. Przychodzi do nas słabych, do naszych poranionych grzechem serc. W trudnych sytuacjach przychodzi z łaską pocieszenia. Czasem może nie odczuwamy obecności Boga w naszym życiu. Może żyjemy tak jakby Bóg oddalił się od nas. Może doświadczamy bólu choroby, braku przebaczenia, może przygniatają nas nasze nałogi. A On jest tak blisko… przychodzi do nas w nieskończonej miłości… każdego dnia czeka i nas zaskakuje… tylko czy my potrafimy dostrzec Jego obecność? Może warto wszelkie troski przynieść i zostawić u stup ołtarza…. U najlepszego ze wszystkich lekarzy…. Dziś w Wigilię Zesłania Ducha Świętego jest szczególny czas… tylko czy chcę ten czas wykorzystać? Może wolę narzekać na chorobę, innych ludzi…. A Duch chce przyjść ze swoimi darami… tylko czego ja tak na prawdę chcę? Czy wybiorę ciszę…. Czy hałas świata? Pan Jest tak blisko i czeka… o 17 była Eucharystia, a po niej krótkie uwielbienie…. Dziś całonocna adoracja w ciszy…. Przyjdziesz? Nie czekaj aż przyniosą Cię do kościoła….

Powrót